Zakład Letniskowy dla Dzieci Olin
ul. Borowa

W 1940 roku budynek rozbudowano i zmodernizowano. Dzięki podłączeniu centralnego ogrzewania mógł działać przez cały rok. Uzdrowisko miało charakter leczniczo-kondycyjno-wychowawczy. Program przewidywał zajęcia fizyczne, uczenie samodzielności, pracę dla Zakładu, troskę o indywidualny rozwój intelektualny i zajęcia praktyczne. Cezary Jellenta pisał o nim: Wielki aeroplan, rozpostarty na ziemi leśnej, a mogący pomieścić dwieście pięćdziesiąt niedokarmionej bądź niedokrwistej dziatwy naraz (…) Środek – niby pierś statku powietrznego, zakrokwiony w szczyt polski, przecina długą ławę o takimże łuku, wyrzuconą na prawo i na lewo skrzydłami; konstrukcja drewniana, której ściany oparte są na słupach z cegły.
Ośrodek funkcjonował do 1944 roku.
We wspomnieniach Aleksandra Piłsudska pisze, że w pierwszych dniach wojny spadające bomby zabiły 15 dzieci i wiele raniły.
W końcu 1945 roku Olaf Nurdwall – przewodniczący Szwedzkiego Czerwonego Krzyża, zwrócił się do władz polskich z propozycją wybudowania sanatorium i prewentorium dla dzieci chorych na gruźlicę. Otwarcie pierwszego pawilonu na 40 łóżek nastąpiło we wrześniu 1946 roku, w obecności premiera Szwecji Tage Erlandera i dr. Nurdwalla. Sanatorium wyposażono w nowoczesną aparaturę diagnostyczną i sprzęt gospodarczy. Działał żłobek, przedszkole i szkoła, której pierwszą kierowniczką była Helena Skłodowska-Szaley, druga siostra Marii Skłodowskiej-Curie.
Do 1948 roku miało wspólny zarząd polsko-szwedzki, potem przeszło pod zarząd magistratu Warszawy. Od 1951 kierownikiem Oddziału Pediatrycznego Instytutu Gruźlicy w Otwocku był repatriant, Franciszek Groër. Dzięki niemu otwarto filię Instytutu Gruźlicy i wydawano pierwsze prace naukowe na temat gruźliczego zapalenia mózgu i opon mózgowych.
W 1951 roku sanatorium otrzymało imię Juliana Marchlewskiego.
W 1992 roku sanatorium przeniesiono do obiektu na ul. G. Narutowicza.
Budynek Olinu spłonął 16 sierpnia 2008 roku.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Urząd Miasta Otwocka. Powielanie i kopiowanie bez zgody autora zabronione.